wtorek, 23 grudnia 2008
Jesień 2008 część 1
To była chyba najlepsza piłkarsko runda Lecha w historii! Gramy dalej w Pucharze Polski i Uefa, w lidze zimujemy na pierwszym miejscu. Jest dobrze, mam nadzieję, że tak samo będzie gdy usiądę do podsumowania wiosny 2009:)
Ciężko pisać ogólnie o całej rundzie, ale ogólnie daliśmy radę na każdym froncie. A szczegółowo było tak:
17 lipca Chəzər-Lənkəran 0-1 Lech Poznań
Losowanie - pomyślałem lipa, znowu nie jadę. Tak kilka dni, a oferta cenowa wyjazdu zaczęła się poprawiać. Była szansa zamknąć się w 2000 zł ze wszystkim, a trzeba jeżdzić póki można:) Polecieliśmy z piłkarzami. Razem z osobami które dojechały osobno nas 84 z 16 flagami. Noc przed meczem to przede wszystkim manewry taksówkami - nie do opisiania. Na meczu nieoczekiwanie pełen stadion. Zachowujemy się trochę skandalicznie względem pani konsul, która musiała opuścić nasz sektor. Potem ściągamy koszulki, co dla miejscowych jest obrazą i trochę porzucali. Nie mam biletu z meczu, ale mam bliznę po tych pociskach na pamiątkę:) Koniec meczu to nasz dominacja w śpiewach, bo jak "gospodarze" przegrywali to odechciało się buczenia. Wyjazd na plus.
Wybaczcie, ale nie pamiętam żadnych ciekawych zdarzeń kibicowskich z meczy u siebie z Chazarem (31 lipca), Bełchatowem (8 sierpnia) i G. Zurych (14 sierpnia). A piłki ten blog nie dotyczy.
14 sierpnia Jagiellonia Białystok - Lech Poznań
Na daleki wschód wyruszamy tym razem rejsówką przez Toruń. Ostatecznie nas na sektorze 472. Mecz był cieniem ostatniego pojedynku między nami w Białymstoku, więc na informacji, że podróż powrotna była równie spokojna jak dojazd można zakończyć relację.
28 sierpnia Grasshopper-Club Zurych 0-0 Lech Poznań
Tym razem losowanie nam się udało. Kibicowsko - turystycznie ciekawie. Piłkarsko odpowiedział nam już pierwszy mecz. Przyszło nam grać w St. Gallen. Na miejscu luz i totalne opanowanie mieściny. Bardzo pozytywny kraj. Na sektorze ponad 1200, na prostej dopingujących 100-150. Mnóstwo flag na płocie. Do tego oprawy (jedna z najlepszych w sezonie - why so serious? let's rumble) i duzo piro. Doping rozjebał system:)
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz